Tego roku mamy lato wyjątkowe. Mamy dobrą pogodę: sporo słońca, majowych przymrozków nie było, trochę pada. Idealny czas, by pomyśleć o własnej produkcji owocowo-warzywnej!
Wielu z nas postanowiło po raz pierwszy lub kolejny obsiać grządki ulubionymi warzywami: sałata, fasolka szparagowa, por, seler, dynia (nieoceniona także na Halloween), no i konieczne pomidory, ogórki, a może nawet i ziemniaki.
Swoje własne plony w grządkach podwyższonych i w 100% ekologicznych dają wiele satysfakcji, ale i znaczną oszczędność, zwłaszcza przy szalejącej obecnie inflacji.
Wysokie, podniesione grządki to również mniej chwastów, a co za tym idzie mniej plewienia oraz mniej szkodników (zwłaszcza ślimaków, którym znacznie trudniej wspinać się po panelach z recyklingu). Podwyższone grządki to wygoda, bo nie musimy się schylać, kucać. Nasze domowe czworonogi mają utrudniony dostęp do zagonów z warzywami, więc załatwiają swoje potrzeby gdzie indziej, a nie w naszym warzywniaku.
Latem uprawy w grządkach podwyższonych podlewamy, odchwaszczamy (bo jednak zawsze jakieś niechciane roślinki robią nam na złość), zasilamy naturalnymi nawozami, jak np. obornik z pokrzywy oraz kompostem. A nade wszystko cieszymy się plonami: zbieramy i przygotowujemy pyszne dania!
Młode ziemniaczki z koperkiem, fasolka szparagowa z masłem, sałata z pomidorami i cebulką, bułka z masłem, pomidorem i solą… Idealny letni jadłospis ze składnikami prosto z naszego ogródka!
Chwasty i resztki lądują oczywiście w kompostowniku, najlepiej termo kompostowniku, ponieważ w nim biomasa kompostuje się nawet w 6 miesięcy. Ziemia kompostowa potrzeba jest w ogrodzie, czy domu niemalże przez cały rok, a w okresie wiosna – jesień mamy ją zupełnie za darmo!